Under the Surface

JULIA HÜLSMANN
Under the Surface

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Skład kwartetu niemieckiej pianistki skrystalizował się pond 5 lat temu, gdy do tria Hülsmann dołączył saksofonista tenorowy Uli Kempendorff. W zespole pozostali niezmiennie kontrabasista Marc Muelbauer oraz perkusista Heinrich Köbberling. Tę świetnie zgraną formację zasiliła tym razem jeszcze norweska trębaczka Hildegunn Øiseth.

Skład kwartetu niemieckiej pianistki skrystalizował się pond 5 lat temu, gdy do tria Hülsmann dołączył saksofonista tenorowy Uli Kempendorff. W zespole pozostali niezmiennie kontrabasista Marc Muelbauer oraz perkusista Heinrich Köbberling. Tę świetnie zgraną formację zasiliła tym razem jeszcze norweska trębaczka Hildegunn Øiseth.

Artystka ta w swej historii miała okazję tworzyć z muzykami z dalekiej Afryki i Azji, zaś w obecnym zespole udziela się nie tylko na trąbce, ale też na dość dużym koźlim rogu. Wzbogaciło to subtelne brzmienie grupy, a ton instrumentów Øiseth wniósł więcej różnorodności i pikanterię.

Niniejszy album - "Under the Surface" - wypełniają nastrojowe kompozycje wszystkich członków kwartetu. Już pierwsze takty płyty wprowadzają słuchacza w klimat pełen melancholii. Nawet żwawsze tempo otwierającego utworu "They Stumble, They Walk" nie zapowiada żadnych przejaskrawień w kreśleniu pastelowych pejzaży muzycznych.

Także popisy solowe Julii Hülsman i Kempendorffa pozostają w wyraźnie stonowanym klimacie i taka pełna finezji aura rozciąga się na resztę płyty. Piękny popis Øiseth na rogu w utworze "May Song" stanowi jakby echo magicznych solówek Nils-Pettera Molvaera na preparowanej trąbce. Pozostałe kompozycje, o najczęściej balladowym charakterze, tworzą harmonijną całość lekko zróżnicowanych nastrojów.


ECM/Universal

Cezary Gumiński
Cezary Gumiński
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, od 1997 r. współpracuje z magazynem AUDIO. Pisał o muzyce również na łamach magazynów "Jazz", "Jazz Forum", "Machina", "Muza" i "Jazz & Classics". Prowadził audycje i był gościem w PR Pr. 2, Kolor, Radiostacja, Radio Jazz. Był zagorzałym propagatorem kwadrofonii i do dziś słucha z czterech kolumn. Muzyka w jego domu rozbrzmiewa nieustannie, również ze szpulowego magnetofonu. Jest bardziej melomanem niż audiofilem. Najbardziej gustuje w fuzjach jazzu, rocka, etno i klasyki.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo