Lynne Ariale była adoptowanym dzieckiem, jej biologiczną matką, jak się później okazało, była wokalistka jazzowa. Nic więc dziwnego, że mając parę lat, potrafiła na małym pianinie-zabawce odegrać zasłyszane z radia melodie. Wprawdzie potem studiowała muzykę klasyczną, ale jazz stał się jej prawdziwą pasją. Jak w wielu podobnych historiach, klasyczna edukacja spowodowała wyjątkową dbałość o estetykę prezentacji.
Ta niezwykle ceniona pianistka i kompozytorka, wypowiada się najczęściej w programach autorskich realizowanych w trio. Na 17. albumie własnym towarzyszą jej Alon Near na kontrabasie oraz nasz rodak Łukasz Żyta na perkusji.
Jest to z pewnością nobilitacja dla Żyty, który bezbłędnie wyczuwa intencje liderki, ma krótkie popisy solowe i doskonale współpracuje z basistą. Szczególnie zapada w pamięć spontaniczna prezentacja utworu "Love", utrzymanego w formie radosnego afrykańskiego tańca.
Challenge Records