Born To Be Blue

GRANT GREEN
Born To Be Blue

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Podczas wizyty prezydenta Blue Note Records, Dona Wasa, w Warszawie zapytałem go, które winylowe wznowienia wytwórni są najpopularniejsze. Bez wahania odpowiedział, że należy do nich kultowy album gitarzysty Granta Greena "Born To Be Blue", nagrany w dwa dni w 1962 i 1963 r. w studiu Rudy’ego Van Geldera w Englewood Cliffs, gdzie powstały niezliczone płyty największych jazzmanów. Chyba tylko Charles Mingus nie chciał tam nagrywać. 

Teraz Blue Note wznawia swoje albumy, nie tylko te najpopularniejsze, w dwóch seriach wydawniczych: "Classic Vinyl" i audiofilskiej "Tone Poet".  Audiofilskie wydanie "Born To Be Blue" powinien mieć każdy miłośnik analogowego brzmienia czarnej płyty, bo to wzorzec jazzu, a jakość tłoczenia wyznacza niedościgły poziom.

Muzyka ma ciche tło, do jakiego przyzwyczaiły nas płyty CD, ale prezentuje barwy instrumentów tak naturalne, jakbyśmy uczestniczyli w nagraniu słuchając zespołu na żywo w studiu razem z muzykami i realizatorem. A jazzmani są tu znakomici.

Obok lidera grającego na gitarze elektrycznej w urzekającym łagodnością stylu wystąpili: mistrz saksofonu tenorowego, ekspresyjny Ike Quebeck, pianista Sonny Clark, kontrabasista Sam Jones i perkusista Louis Hayes. W programie znalazło się sześć standardów, których będziemy słuchać rozpływając się z rozkoszy.


Blue Note/Universal

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo