Komeda: Reflections

MACIEJ TUBIS
Komeda: Reflections

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Na pierwszym solowym albumie pianisty Macieja Tubisa znalazło się siedem kompozycji Krzysztofa Komedy, ale zagranych tak, że w najmniejszym stopniu nie przypominają znanych interpretacji.

Pierwszy raz usłyszałem Komedę w wykonaniu Tubis Trio na festiwalu poświęconym Komedzie w Karolinie, w siedzibie zespołu Mazowsze. – Zagraliśmy na żywca, "z buta", "Kołysankę" z filmu "Rosemary’s Baby", tematy "Nim wstanie dzień" i "Ballad for Bernt".

Mogło się wydawać, że mieliśmy "przegrane" te utwory, a przecież tak nie było. Były emocje i silny przekaz – powiedział mi później. Trio zagrało Komedę także w słynnym klubie Porgy & Bess w Wiedniu.

Solowych nagrań Maciej Tubis dokonał w swoim domu na doskonale nastrojonym fortepianie. W trzech utworach dodał elektroniczne barwy z syntezatora analogowego Sequential Prophet-6. Sugestywny efekt pogłosu dużej sali słychać w otwierającej album "Kołysance Rosemary".

Syntezator dodaje tu nastrój niepokoju kontrastując z lirycznymi akordami fortepianu. Maciej Tubis rozwija temat w nieprzewidywalnych kierunkach, co chwila wracając do melodyjnego tematu. – Obawiałem się, żeby nie stworzyć czegoś, co zostanie uznane za wtórne.

Dlatego sięgnąłem po syntezatory i nie bałem się nagrywania wielu ścieżek fortepianu – skomentował pianista. Tych nastrojowych interpretacji najlepiej słucha się wieczorem.


Audio Cave

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Inne płyty tego autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo