Co ciekawe, ma on za sobą już 38 wiosen, a niniejszy krążek jest jego debiutem, ale w renomowanej wytwórni. Artysta gra swobodnie na trąbce, niczym Dizzy Gillespie, i śpiewa mile swingującym głosem. Zanim zwrócono uwagę na jego talent, muzykował on w klubach i pracował w barze. Zaprzyjaźnił się z popularną Lady Gagą, która nieoczekiwanie pojawiała się i pojawia na jego występach, a on brał też udział w jej nagraniach. Na tym albumie Lady Gaga zinterpretowała - wyraziście i po swojemu, z dramatyzmem lecz bez udziwnień - legendarną pieśń "Don`t Let Me Be Misunderstood".
Brian Newman skompletował doborową formację (saksofon, instrumenty klawiszowe, kontrabas, perkusja, perkusjonalia) grającą stylowo i swobodnie. Szczególnie dobrze wypadają w ich wykonaniu utwory o zabarwieniu latynoskim ("Tropikalia" Jeffa Becka, "Jockey Full of Bourbon" Toma Waitsa). Bardzo udany debiut.
Verve/Universal