Annie Ross ma dziś 86 lat, a do 1964 r. była członkinią słynnego tria Lambert, Hendricks & Ross. W Warszawie zaśpiewała z akompaniamentem tria pianisty Wojciecha Karolaka, w którym na perkusji zagrał Rune Carlsson z kwintetu Komedy.
Jej styl śpiewania trąci dziś myszką, ale pierwszy skład zespołu NOVI Singers właśnie wzorował się na grupie Lambert, Hendricks & Ross i do dziś brzmi ciekawie.
Na początku kariery NOVI Singers wykonywali standardy, a na pierwszej ich "Jamborce" towarzyszyło im trio z Adamem Makowiczem przy fortepianie, kontrabasistą Januszem Kozłowskim i perkusistą Czesławem Bartkowskim. Intrygująco wypadł kwartet Kurylewicza, który tym razem sięgnął po puzon, a zaaranżował na jazzowo temat z opery "Straszny dwór" Moniuszki i temat ludowy "Hejże ino fijołeczku leśny".
Nowocześnie zabrzmiał temat "10+8". Urzekającą ciepłem saksofonu Ptaszyna balladę "Dedicated to Swallow" wykonał jego kwartet. Nasi jazzmani zmierzyli się z powodzeniem ze standardem "So What" Milesa Davisa, a solówka Ptaszyna jest tu wręcz wzorcowa.
POLSKIE RADIO
