Trudno tu nie docenić polotu armeńskiego pianisty (właściwie klawiaturzysty) wokalisty i kompozytora w budowaniu swoistych kolaży muzycznych, których odbiór może jednakże wydawać się ciężki. W "Kars" powraca nuta liryczna w harmonijnym łączeniu śpiewu z perlistymi pasażami fortepianowymi, którym wtóruje miarowy trzask gramofonu. Kompozycja "Lilac" to niezwykle estetyczny popis fortepianowy solo. Jednakże kolejne utwory utrzymane są konsekwentnie w eklektycznej etno-jazz-rockowej konwencji.
W tej dynamicznej prezentacji pomagają Hamasyanowi basista i perkusista; potrafią oni sprostać budowaniu złożonych konfiguracji rytmicznych z ciągłymi zmianami tempa i wątków melodycznych. Dziełko oryginalne, lecz nie dla ortodoksyjnych jazzfanów.
NONESUCH/WARNER