Najnowsze dokonanie wybitnego trębacza i kompozytora powstało w całkiem specjalnych okolicznościach. Nagrania dokonano bowiem w jednej z sal nowoorleańskiego muzeum-biblioteki o doskonałej, jak słychać, akustyce, która bardzo przypadła do gustu rozentuzjazmowanym uczestnikom sesji.
Muzyczne fragmenty zrealizowane przez sekstet wybitnego trębacza (Walter Smith III - saksofon tenorowy, Lionel Louke - gitara, Fabian Almazan - fortepian, Derrik Hodge - bas i Kendrick Scott - perkusja, oraz gościnnie Billal - śpiew) zostały jakby na bieżąco skomentowane przez Dr. Cornela Westa, znanego czarnego moralistę i filozofa, który wyraził szereg nieszablonowych przemyśleń na temat muzycznej kultury afroamerykańskiej. Jak to bywało poprzednio, Terence Blanchard i jego towarzysze zafundowali nam niebanalną wiązankę kompozycji, które zostały zinterpretowane na wyśrubowanie wysokim poziomie. Blanchard wymaga od słuchacza skupienia i zanurzenia się ciągu intensywnie zazębiających się fraz całego kolektywu, których rozwikłanie następuje dopiero po kilkukrotnym wysłuchaniu albumu. W tle przebijają się lekko echa tradycji Nowego Orleanu, epoki swingu, bebopu, prowadząc wprost do post-Coltrane`owskiej współczesności.
CONCORD / UNIVERSAL MUSIC
