Llyria

NIK BÄRTSCH
Llyria

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:
Trzeci album szwajcarskiego kwintetu Ronin, niestrudzenie poszukującego własnego stylu, któremu przewodzi oryginalny pianista Nik Bartsch, ukazuje grupę w nieco innym świetle. Choć materiał na płycie jest jak zwykle nienagannie skomponowany i zaaranżowany przez lidera, pozostali muzycy starają się wygospodarować więcej przestrzeni dla siebie, co powoduje lekką odmianę w brzmieniu całości.

Trzeci album szwajcarskiego kwintetu Ronin, niestrudzenie poszukującego własnego stylu, któremu przewodzi oryginalny pianista Nik Bartsch, ukazuje grupę w nieco innym świetle. Choć materiał na płycie jest jak zwykle nienagannie skomponowany i zaaranżowany przez lidera, pozostali muzycy starają się wygospodarować więcej przestrzeni dla siebie, co powoduje lekką odmianę w brzmieniu całości.

Miejsce kultu rytmu i figur ostinatowych, jakie dominowały poprzednio, zajęła melodia i improwizacja, choć nadal w minimalistycznej formie. Pozostały inspiracje muzyką Dalekiego Wschodu, choć bez wątpienia zespół zbliżył się do środka jazzu. Zdecydowanie większą rolę odgrywa obecnie saksofonista Sha. W niektórych utworach prezentuje on rozbudowane solówki na alcie; poprzednio jego klarnet basowy ograniczał się w zasadzie do wzmacniania linii rytmicznej. Również perkusista Kaspar Rast i perkusjonalista Andi Pupato zdają się być bardziej swobodni w grze. Najmniej może odmieniła się rola basisty Borna Meyera, na którym spoczywa główne zadanie skutecznej akcentacji funkcji rytmicznych. Muzycy mają w zwyczaju grywać co poniedziałek we własnym klubie w Zurychu, co wyczuwalnie wpływa na integrację ich poczynań.


ECM / Universal

Cezary Gumiński
Cezary Gumiński
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, od 1997 r. współpracuje z magazynem AUDIO. Pisał o muzyce również na łamach magazynów "Jazz", "Jazz Forum", "Machina", "Muza" i "Jazz & Classics". Prowadził audycje i był gościem w PR Pr. 2, Kolor, Radiostacja, Radio Jazz. Był zagorzałym propagatorem kwadrofonii i do dziś słucha z czterech kolumn. Muzyka w jego domu rozbrzmiewa nieustannie, również ze szpulowego magnetofonu. Jest bardziej melomanem niż audiofilem. Najbardziej gustuje w fuzjach jazzu, rocka, etno i klasyki.
Zobacz artykuły autora
Inne płyty tego autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo