Ly

KARI BREMNES
Ly

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Norweska wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów Kari Bremnes cieszy się w Polsce estymą, od kiedy krytycy i audiofile zachwycili się albumem "Norwegian Mood". O dziwo, jest chyba jedyną utytułowaną skandynawską artystką, która dotąd u nas nie występowała

Norweska wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów Kari Bremnes cieszy się w Polsce estymą, od kiedy krytycy i audiofile zachwycili się albumem "Norwegian Mood". O dziwo, jest chyba jedyną utytułowaną skandynawską artystką, która dotąd u nas nie występowała.

Nowa płyta "LY" może się już tak nie podobać miłośnikom naturalnego brzmienia, bo sporo tu elektronicznie przetworzonych instrumentów. Ale nie zmieniają się dwa istotne czynniki: łagodny, kojący serca głos Kari i melodyjne kompozycje. Gościnnie gra tu robiący ostatnio furorę trębacz Arve Henriksen. Brzmienie jego trąbki przypomina trochę Nilsa Pettera Molvaera i powinno zainteresować zwolenników nu jazzu. Niestety, jazzowego feelingu na tej płycie mniej niż na wcześniejszych albumach. Kari Bremnes tworzy przyjazny sobie i nam klimat balladowych kompozycji z nostalgicznymi tekstami. Tak mi się wydaje, bo nie znam norweskiego. Tytuł płyty oznacza schronienie, osłonę - może przed ostrą, norweską zimą? Z pewnością zrobi nam się cieplej.


KIRKELIG KV/MULTIKULTI

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo