The Goddess

JOHN ZORN
The Goddess

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:
Wydaje się, że John Zorn powoli porzuca śmiałe eksperymenty muzyczne, z jakich słynął jeszcze dekadę temu. Na kolejnych płytach porusza się w ramach wypracowanego stylu, jaki powstał przez fuzję współczesnego jazzu, progresywnego rocka i tradycji klezmerskiej.

Wydaje się, że John Zorn powoli porzuca śmiałe eksperymenty muzyczne, z jakich słynął jeszcze dekadę temu. Na kolejnych płytach porusza się w ramach wypracowanego stylu, jaki powstał przez fuzję współczesnego jazzu, progresywnego rocka i tradycji klezmerskiej.

I tak niniejszy kompakt można traktować jako kontynuację wątku rozpoczętego albumem "The Gift" (2001 r.). Inspiracją do napisania siedmiu kompozycji do "The Goddess" były przemyślenia Johna Zorna dotyczące ról i fascynacji kobietami w mitach, magii i rytualnych obrzędach. Nie wyczuwa się, aby powstały pejzaż muzyczny był obciążony tezami filozoficznymi i z pewnością sprawdzi się jako medium do relaksu.

Realizacja projektu została powierzona wypróbowanym kompanom: Rob Burger - fortepian, Kenny Wollesen - wibrafon, Carol Emanuel - harfa, Marc Ribot - gitara, Trevor Dunn - bas i Ben Perowsky - perkusja. Momentami wyczuwa się w grze zespołu echa poczynań europejskiego kwartetu Dave Pike’a sprzed czterech dekad, jednakże całość brzmi już współcześnie.

Każdy z muzyków doskonale wyczuwa powierzoną mu rolę i nikt nikomu nie wchodzi w paradę. Burger, Wollesen i Emanuel wypowiadają się łagodnie, a ostrzejsze wejścia Ribota dobrze współgrają z tym nastrojem.


TZADIK / MULTIKULTI

Cezary Gumiński
Cezary Gumiński
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, od 1997 r. współpracuje z magazynem AUDIO. Pisał o muzyce również na łamach magazynów "Jazz", "Jazz Forum", "Machina", "Muza" i "Jazz & Classics". Prowadził audycje i był gościem w PR Pr. 2, Kolor, Radiostacja, Radio Jazz. Był zagorzałym propagatorem kwadrofonii i do dziś słucha z czterech kolumn. Muzyka w jego domu rozbrzmiewa nieustannie, również ze szpulowego magnetofonu. Jest bardziej melomanem niż audiofilem. Najbardziej gustuje w fuzjach jazzu, rocka, etno i klasyki.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo