The Dreamers

JOHN ZORN
The Dreamers

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:
Do nagrania The Dreamers Zorn zebrał wyśmienity skład. Lider skomponował i zaaranżował repertuar, ale na saksofonie pojawił się tylko raz. Pełny skład wykorzystał rzadko, bo w swoistej fuzji jazzu, rocka, etno, popu, latino i funky chodziło mu bardziej o minimalistyczne i klarowne prezentacje o optymistycznym przesłaniu niż o danie kolegom swobody demonstrowania swych umiejętności.

The Gift, tytuł firmowany przez Zorna przed siedmiu laty, wywoływał spore kontrowersje, bo pokazywał, że autor potrafi nie tylko wyrywać się do eksperymentowania, ale też z przymrużeniem oka zbliżyć do ułożonej muzyki rozrywkowej.

Do nagrania The Dreamers Zorn zebrał wyśmienity skład: Marc Ribot ? gitara, Jamie Saft ? klawiatury, Trevor Dunn ? kontrabas, Kenny Wollesen ? wibrafon, Joey Baron ? perkusja, Cyro Baptista ? perkusjonalia i Zorn ? saksofon altowy; a więc jakby Electric Masada. Lider skomponował i zaaranżował repertuar, ale na saksofonie pojawił się tylko raz. Pełny skład wykorzystał rzadko, bo w swoistej fuzji jazzu, rocka, etno, popu, latino i funky chodziło mu bardziej o minimalistyczne i klarowne prezentacje o optymistycznym przesłaniu niż o danie kolegom swobody demonstrowania swych umiejętności.

Czaruje erudycja Ribota, który jak kameleon potrafi upodobnić się i do Hanka Marvina i do Carlosa Santany. Podobnie Wollesen, raz nastrojowo muska pałeczkami instrument, pielęgnując melodię, raz wpuszcza się w ostre zawirowania i zasypuje klasterami dźwięków i tylko Zorn swoim zwyczajem wpisuje się z wulkanicznym odlotem. Jednakże charakter płyty jako całości może tylko łagodzić obyczaje.

To sztuka skomponować proste, chwytliwe acz niebanalne melodyjki i zaprezentować je w zwiewnej formie, gdy na co dzień burzy się zastane struktury. W tych flirtach z muzyką rozrywkową gdzieś w tle drzemie chochlik i podrzuca raz po raz jakieś rozbrykane nutki, szmery, zgrzyty, a to wszystko razem jest urocze i prosi się słuchać jeszcze raz.


TZADIK/MULTIKULTI

Cezary Gumiński
Cezary Gumiński
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, od 1997 r. współpracuje z magazynem AUDIO. Pisał o muzyce również na łamach magazynów "Jazz", "Jazz Forum", "Machina", "Muza" i "Jazz & Classics". Prowadził audycje i był gościem w PR Pr. 2, Kolor, Radiostacja, Radio Jazz. Był zagorzałym propagatorem kwadrofonii i do dziś słucha z czterech kolumn. Muzyka w jego domu rozbrzmiewa nieustannie, również ze szpulowego magnetofonu. Jest bardziej melomanem niż audiofilem. Najbardziej gustuje w fuzjach jazzu, rocka, etno i klasyki.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo