Remember the River

FRED SIMON
Remember the River

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:
Mimo że głos przewodni należy do autora, którego pasaże epatują wyszukanymi akordami fortepianowymi, to cudownie sielankowy koloryt "Remember the River" pomnażają zaproszeni koledzy. Fred Simon nie pretenduje do miana wirtuoza klawiatury, natomiast z nieomylnym poczuciem estetyki potrafi dobrać powabny układ nut.

Audiofilskie winylowe tłoczenie (180 g) tytułu z 2004 r., które od pierwszej nuty wciąga fascynującą panoramą prezentacji i jakością brzmienia. Płytę "Remember the River" firmuje znakomity pianista amerykański, a towarzyszą mu świetnie znani muzycy: wirtuoz dętych drewnianych instrumentów stroikowych Paul McCandles (z formacji Oregon) oraz nastrojowy kontrabasista Steve Rodby (z zespołu Pata Metheny’ego).

Mimo że głos przewodni należy do autora, którego pasaże epatują wyszukanymi akordami fortepianowymi, to cudownie sielankowy koloryt "Remember the River" pomnażają zaproszeni koledzy. Fred Simon nie pretenduje do miana wirtuoza klawiatury, natomiast z nieomylnym poczuciem estetyki potrafi dobrać powabny układ nut, których praźródeł należy doszukiwać się w nagraniach stylu New Age.

Jednakże muzyka tria ma znacznie więcej dynamiki i swobody, niż przyjęto w tej konwencji, i choć nie swinguje, niesie znacznie szerszy ładunek improwizacji. Kompozycje utrzymane w rzewnym charakterze są pióra lidera, który w jednym z tematów dyskretnie wplótł fragment z "Tomorrow Never Knows" Johna Lennona. Konsekwentnie pielęgnowany, melancholijny klimat utworów, a zarazem pełna ciepła prezentacja sprawiają, że chętnie wracamy do tej płyty.


NAIM/DECIBEL

Cezary Gumiński
Cezary Gumiński
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, od 1997 r. współpracuje z magazynem AUDIO. Pisał o muzyce również na łamach magazynów "Jazz", "Jazz Forum", "Machina", "Muza" i "Jazz & Classics". Prowadził audycje i był gościem w PR Pr. 2, Kolor, Radiostacja, Radio Jazz. Był zagorzałym propagatorem kwadrofonii i do dziś słucha z czterech kolumn. Muzyka w jego domu rozbrzmiewa nieustannie, również ze szpulowego magnetofonu. Jest bardziej melomanem niż audiofilem. Najbardziej gustuje w fuzjach jazzu, rocka, etno i klasyki.
Zobacz artykuły autora
Inne płyty tego autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo