Etta

ETTA CAMERON/NIKOLAJ HESS
Etta

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:
To już osiemnasty album w karierze amerykańskiej wokalistki. Podkreślę od razu wyjątkowy talent połączony ze zjawiskowym głosem, niezwykle głębokim, spokojnym, o przyjemnej barwie. "Etta" zaskoczyła mnie już w pierwszej chwili .

To już osiemnasty album w karierze amerykańskiej wokalistki. Podkreślę od razu wyjątkowy talent połączony ze zjawiskowym głosem, niezwykle głębokim, spokojnym, o przyjemnej barwie. "Etta" zaskoczyła mnie już w pierwszej chwili tym, że wokalistka zaczyna śpiewać dopiero po 150 sekundach otwierającego utworu. To zasługa aranżacji pianisty Nikolaja Hessa, który najpierw buduje tajemniczy nastrój tematu "What A Wonderful World" przestrzennymi dźwiękami trąbki Palle Mikkelborga i kalimby Marilyn Mazur. Są to zacni goście tria Hessa i wypada dodać jeszcze saksofonistę Jensa Sondergaarda.

Etta Cameron ma dziś 70 lat, doświadczenie zdobyła śpiewając w kościelnym chórze. Jej gospelowy styl interpretacji doskonale pasuje do nowoczesnych, jazzowych aranżacji standardów, jak np. "Summertime". Sugestywnie wykonała "Smile" a jej niski, refleksyjnie stonowany śpiew ciekawie kontrastuje ze stłumioną trąbką Mikkelborga. Pełnię możliwości jej głosu poznamy w smutnym "Motherless Child", gdzie akompaniują jej tylko instrumenty perkusyjne.


STUNT/MULTIKULTI

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo