Dan Berglund`s Tonkbruket

DAN BERGLUND
Dan Berglund`s Tonkbruket

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:
Kontrabasista Dan Berglund miał w trio e.s.t. opinię rockmana. Przetwarzał brzmienie kontrabasu na przesterowanym wzmacniaczu, robiąc z niego gitarę elektryczną. Po tragicznej śmierci pianisty Esbjörna Svenssona Dan długo nie mógł się pozbierać, ale przecież musiał grać.

Kontrabasista Dan Berglund miał w trio e.s.t. opinię rockmana. Przetwarzał brzmienie kontrabasu na przesterowanym wzmacniaczu, robiąc z niego gitarę elektryczną. Po tragicznej śmierci pianisty Esbjörna Svenssona Dan długo nie mógł się pozbierać, ale przecież musiał grać. Próbował w różnych składach, aż wykrystalizował się zespół Tonbruket z gitarzystą Johanem Lindströmem, pianistą Martinem Hederosem i perkusistą Andreasem Werliinem.

Muzycy pracują w podobnym stylu jak e.s.t. Każdy przynosi szkice własnych kompozycji, które w czasie prób i koncertów przybierają nowe formy. Fortepian nie jest już dominującym instrumentem. Właściwie wszystkie są równoprawne. Charakter kompozycji nie jest stricte jazzowy, mieszają się różne style i koncepcje. Hard rockowe akcenty znajdziemy w utworze "Gi Hop", a echa rocka progresywnego w "Sister Sad" i "Monstrous Colossus". Natomiast ambientowe brzmienia słychać w nastrojowym "Song For E" ( Esbjörn?). Album ma kilka słabszych momentów, jakby muzycy nie wiedzieli, w którą stronę podążyć, ale wysłuchałem go zaciekawiony, nie znajdując porównania z działającymi już grupami jazzowymi.


ACT/GiGi Distribution

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo