Hot House

CHICK COREA & GARY BURTON
Hot House

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Mijają 4 dekady współpracy dwóch wielkich estetów współczesnego jazzu. Od czasu nagrania majstersztyku "Crystal Silence" duet spotyka się co parę lat i zawsze znajduje magiczną nić porozumienia, otwierając skarbiec najpiękniejszych współbrzmień fortepianu i wibrafonu.

Mijają 4 dekady współpracy dwóch wielkich estetów współczesnego jazzu. Od czasu nagrania majstersztyku "Crystal Silence" duet spotyka się co parę lat i zawsze znajduje magiczną nić porozumienia, otwierając skarbiec najpiękniejszych współbrzmień fortepianu i wibrafonu.

Na sesji nagraniowej do siódmej płyty giganci odeszli od zwyczaju, według którego repertuar był zdominowany kompozycjami Corei, co w znacznym stopniu kształtowało też improwizacje.

Tym razem Gary Burton i Chick Corea zinterpretowali utwory napisane przez znane postacie z lat 60. i wcześniejszych. Gdy kompozycja została napisana w konwencji be-bopowej, duet starał się oddać jej ducha, co jakby krępowało ich skłonne do romantycznych uniesień wypowiedzi.

Kiedy sparafrazowali "Eleonor Rugby" Beatlesów, wysłuchaliśmy z zaciekawieniem jazzowej wizji tej pięknej kompozycji, lecz interpretacja dwóch tematów Antonio C. Jobima nie wywołała już specjalnych emocji czyżby hity bossa novy się osłuchały?

Najciekawiej wypadł, kreślony chromatycznym splotem akordów fortepianu i wibrafonu, nieznany motyw "Light Blue" Theloniousa Monka; dlaczego nie zagrali więcej jego kompozycji? Jest też smakowity deser "Mozart Goes Dancing" (Corei) z kwartetem smyczkowym.


CONCORD / UNIVERSAL

Cezary Gumiński
Cezary Gumiński
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, od 1997 r. współpracuje z magazynem AUDIO. Pisał o muzyce również na łamach magazynów "Jazz", "Jazz Forum", "Machina", "Muza" i "Jazz & Classics". Prowadził audycje i był gościem w PR Pr. 2, Kolor, Radiostacja, Radio Jazz. Był zagorzałym propagatorem kwadrofonii i do dziś słucha z czterech kolumn. Muzyka w jego domu rozbrzmiewa nieustannie, również ze szpulowego magnetofonu. Jest bardziej melomanem niż audiofilem. Najbardziej gustuje w fuzjach jazzu, rocka, etno i klasyki.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo