"Bezruch" opowiada o stanie zawieszenia – między tym, co było, a tym, co może nadejść. Tekst Nosowskiej balansuje między prostotą a bólem, a subtelny rytm utworu kołysze jak fale nostalgii, ale też nie pozwala zapomnieć o tęsknocie, która nie mija z końcem piosenki. To Hey w najbardziej intymnym, surowym i poruszającym wydaniu.
Jak mówi Paweł Krawczyk:
Okoliczności trasy "Fajrant" sprawiły, że wiele osób mylnie interpretowało nasz zamysł jako pożegnanie, jako koniec zespołu Hey. Tymczasem my potrzebowaliśmy jedynie zawiesić działalność na jakiś, bliżej nieokreślony czas. Powracaliśmy jedynie na pojedyncze koncerty. Tym razem poczuliśmy jednak, że dłużej nie wypada wpadać na te imprezy "na krzywy ryj". Postanowiliśmy przynieść coś ze sobą. Przynosimy Bezruch. Na razie.
Koncerty odbędą się w miastach
04.07 - Kraków
11.07 - Wrocław
08.08 - Warszawa
22.08 - Gdańsk
29.08 - Poznań
Bilety można kupować na www.letniebrzmienia.pl
Źródło: Kayax